Na spektrum doznań…

nastya_gepp / Pixabay

Nawet jeśli nie jesteśmy wielkimi zwolennikami technologii, tego, co one czy też one nam z sobą oferują, boimy się zagubienia w gąszczu nowości, które rozrastają się wokół nas prędzej i gęściej niż chwasty, to powinniśmy spojrzeć przynajmniej nieco przychylnym okiem na takie udogodnienie dla osób samotnych czy też mówią poprawnie politycznie, poszukujących miłości, jakimi są aplikacje randkowe.

 

Te dodatki do telefonów komórkowych będących nieocenioną i oczywistą już częścią naszego życia są w stanie może nie zmienić nasze życie na lepsze, ale na gorsze też nie – w każdym razie są w stanie w jakiś sposób na nie wpłynąć. Choćby już przez sam fakt zaproszenie ich do naszego życia, powiedziałyby nam aplikacje, randkowe, rzecz jasna. Zapraszamy bowiem w ten sposób spontaniczność, która jest ogromnym sprzymierzeńcem miłości, zapraszamy również otwarcie się na nowe doznania, a kto wie, czy jeśli nie zamiast miłości, tego właśnie najbardziej potrzebujemy, po prostu doznań, czyż nie dadzą nam ich właśnie aplikacje? Randkowe przede wszystkim!